Budzą się zrelaksowane, dzień pracy rozpoczynają bez stresu, swój poziom równowagi między życiem zawodowym i prywatnym oceniają wyżej niż inni. Taki obraz osób, które jeżdżą do pracy rowerem, wyłania się z badania „Dojazdy Polaków do pracy” (część europejskiego projektu „Commute Survey”, przeprowadzonego przez firmę rekrutacyjną Michael Page w 11 krajach europejskich).Korki rowerzystom niestraszneZ badania Michael Page wynika, że co dziewiąta osoba w Polsce dojeżdża do pracy rowerem (11,2%). To wynik lepszy od europejskiej średniej, która wynosi niecałe 9%. Na czele zestawienia plasuje się Holandia, gdzie z rowerów korzysta ponad 20% pracowników. Na przeciwnym biegunie znajdują się Turcja (1,0%) i Portugalia (1,2%).Najwięcej polskich pracowników-rowerzystów (38,6%) poświęca na dojazd do pracy od 15 do 30 minut. Tylko co czwartemu (25,4%) zajmuje to więcej niż 45 minut (średnia dla wszystkich pracowników to 40%). Z deklaracji miłośników dwóch kółek wynika, że są bardziej punktualni niż osoby podróżujące samochodami lub komunikacją miejską. 50,9% z nich twierdzi, że nigdy nie spóźnia się do pracy i jest to wynik o prawie 3 p.p. wyższy od średniej.Spóźnialscy cykliści tłumaczą się głównie problemami z porannym wstawaniem (dotyczą co drugiego[1]) i złą organizacją czasu (blisko 43%). Co zrozumiałe, znacznie rzadziej niż pracownicy wybierający samochód lub transport publiczny obwiniają korki (35,7%, przy średniej wynoszącej 54,6%).Łatwiej utrzymać równowagę na rowerze niż w samochodzieOsobom, które dojeżdżają do pracy jednośladem, można pozazdrościć spokoju. Ponad 85% z nich nie odczuwa stresu w momencie przebudzenia (średnia to 76,7%). Prawie dziewięciu na dziesięciu pracowników-rowerzystów jest spokojnych w chwili dotarcia do pracy. To wynik o 6,5 p.p. wyższy od przeciętnego.Pracownicy, którzy wybierają rower, są bardziej zadowoleni z poziomu równowagi między życiem zawodowym i prywatnym niż ich koleżanki i koledzy korzystający z samochodów lub transportu publicznego. Prawie co trzeci ocenił swoje work-life balance na „9” lub „10” w dziesięciostopniowej skali. Dla porównania, tylko 11,6% osób dojeżdżających do pracy samochodem jest równie zadowolonych z osiągniętego poziomu równowagi. Wpływ na takie wyniki może mieć zażywany ruch – co drugi „rowerzysta“ uprawia po pracy sport, a średnia dla wszystkich ankietowanych jest w tym wypadku o ponad 20 p.p. niższa.O badaniu „Commute Survey”Badanie „Commute Survey” (polska odsłona: „Dojazdy Polaków do pracy”), sprawdzające preferowany przez pracowników środek transportu oraz poziom stresu związany z dojazdem do pracy, zostało przeprowadzone przez Michael Page w 11 krajach europejskich. W ankiecie internetowej odpowiedzi udzieliło niemal 12 500 respondentów, w tym 1 072 osoby z Polski.